piątek, 19 sierpnia 2016

Recenzja książki PAX. Pal przekleństwa

Hejka! Dziś przychodzę z czymś innym, magicznym... BUM! Magia, zaklęcia, zaginiony pal i przepowiednia o dwóch wojownikach. Jesteś ciekawy/a? W takim razie przeczytaj tę recenzję! 





Niezwykła książka o dwóch braciach. Rozrabianie, bójki i drobne kradzieże- czasami im ulegają. Jednak w głębi duszy są to dobrzy chłopcy. Jedenastoletni Alrik i dziewięcioletni Viggo mieszkają w rodzinie zastępczej. Ich aktualny dom znajduje się w szwedzkiej prowincji. Na pozór spokojne miasteczko zamienia się w pełną tajemnic i magii krainę. Jest też przepowiednia o dwóch dzielnych wojownikach. Jaka będzie prawda? Jakie przygody spotkają chłopców? 

I jak? Ciekawi was ta książka z gatunku urban fantasy? Pewnie wiele osób zastanawia się co to właściwie jest pal przekleństwa. W wielkim skrócie jest to magiczny kij z czarną magią. Proste? Jak słońce! Okładka też pewnie wszystkich przyciąga. Na pozór wygląda jakby w środku był komiks, ale nie. To zwykła książka. No dobra... Ma obrazki. Pewnie wiele osób zastanawia się czym jest te czarne coś przedstawianie na okładce. Ha! Nie powiem, nie powiem. Jeśli tak bardzo cę to ciekawi, to przeczytaj tę książkę. Przecież jest to tylko około 160 stron. 

Zastanawiałam się czy wspomnieć o bohaterach, ale stwierdziłam, że opowiem chociaż trochę o braciach. Chłopak w czarnych włosach przedstawiony na okładce to Alrik. Jedenastoletni chłopak. Można powiedzieć, że jest on rozsądniejszy od brata, ale zdarza mu się uczestniczyć w bójkach. Lekko schowany w tyle blondyn to Viggo. Dziesięcioletni chłopiec uwielbiający kłopoty i drobne kradzieże. Można powiedzieć, że niczego się nie boi, ale z czasem pojawia się w nim strach i niepokój.

Pierwszy tom bardzo mi się spodoba. A tu taka wiadomość... Ma być ich dziesięć, a już chyba jest 6 wydanych. Nie wiem, jak autorzy to zrobili, ale podziwiam, podziwiam. Książkę czyta się szybko. Wręcz błyskawicznie. Duża czcionka, obrazki i mała ilość stron! Czy jest coś przyjemniejszego? No dobra jest... Treść! :D Naprawdę bez żadnych ściem. Książka jest bardzo dobra. Niby zapowiada się przeciętnie, ale treść jest świetna. Cała historia została świetnie napisana i wydana w świetnej okładce. Ach te okładki... 

Podsumowując, pierwszy tom serii PAX bardzo mi się podobał. Pełna przygód historia trzymająca w napięciu do samego końca, Przepełniona magią i dziwnymi stworzeniami, których nie spotkasz nigdzie indziej. Były moment w których się śmiałam, ale nie zabrakło takich w których miałam chęć poobgryzać paznokcie (nie robię tego!). Muszę przyznać, że książka spodoba się młodszym dzieciom i starszej młodzieży. Oczywiście dorośli też znajdą coś dla siebie w tej historii i z pewnością im się spodoba. Książkę oceniam 9/10 i mam nadzieję, że kolejne tomy będą coraz lepsze. 

Na koniec chciałabym przeprosić za to, że post jest wyrównany do prawej, a nie wyjustowany. Niestety coś mi się zepsuło i nie chce się załączyć. Postaram się jak najszybciej to zmienić i mam nadzieję, że post się spodobał.

Za książkę dziękuję wydawnictwu Media Rodzina

18 komentarzy:

  1. Urban Fantasy jest spoko, tak bynajmniej słyszałem.
    Szkoda tylko, że ta książka tak ciennka :(
    http://recenzumkomiksiarza.blogspot.com/2016/08/skok-milenium.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tez wolę grube książki, ale cóż. Cienką też nie pogardzę. :D
      Pozdrawiam

      Usuń
  2. Zainteresowalas mnie! ;) chyba się na nią skusze :)

    OdpowiedzUsuń
  3. No... Wydaje się być ciekawa, zwłaszcza po tym co piszesz, ale każdy książkoholik zna to uczucie gdy wie, że dana pozycja po prostu nie jest dla niego. Ja tak mam- w chwili, gdy ujrzałam okładkę wiedziałam juz ze to nie dla mnie i żadne pozytywne opinie mnie nie przekonają. I dalej trwam w swoim postanowieniu :)
    Pozdrawiam ;)
    Czytam, piszę, recenzuję, polecam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie będę Cię przekonywać. Jeśli nie czujesz się w tym gatunku lub uważasz, że to książka nie dla Ciebie, to nie ma się do czego zmuszać. Na np nigdy nie sięgnę po horror, bo według mnie to nuda w czystej postaci.

      Usuń
  4. Drugi raz dzisiaj widzę tę książkę i czytam jej recenzję, muszę przyznać, że mam bardzo długą listę książek jakie chcę przeczytać do końca roku, nie wiem czy tę gdzieś upchnę, haha :D No zobaczymy.
    http://iam-wiki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Super post :)
    pozdrawiam ciepło
    Tomek z w świecie książek

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam tą książkę niedawno i bardzo polecam! Super post, super blog. :)

    http://mangalittleworld.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że książka przypadła Ci do gustu! :D

      Usuń
  7. Świetny post i blog również ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Przez naprawdę długi czas czytałam fantastykę. Pewnie parę lat temu zapisałabym sobie tytuł i poszukała go w bibliotece przy najbliższej okazji. Ale teraz przyznaję szczerze, że wolę kryminały. Przeczytałam tę recenzję i aż przypomniała mi się taka seria, której tytułu nie pamiętam za nic, ale też była taka strasznie długa i litery w tej książce były duże i obrazki też tam były i w ogóle, to ją uwielbiałam. A to było coś o siódmym synu siódmego syna. Film taki też jest. Dobra, znalazłam. Ciągi myślowe to jednak fajna sprawa. Ta seria książek to "Kroniki Wardstone". Polecam, jakbyś kiedyś się zastanawiała, co przeczytać, bo mam takie wrażenie, że to może być trochę podobne.
    A tak w ogóle, to aż nabrałam ochoty, żeby wrócić do fantastyki. Ale nie takiej "dla dorosłych", poważnej i tak dalej, tylko tej trochę infantylnej dla dzieci i młodszej części młodzieży (jeśli to ma jakikolwiek sens). Oczywiście ja nie na temat, ale tak mam, że jest staram się napisać fajny i miły komentarz, to od razu zaczynam zbaczać z tematu. To chyba jakaś dziwna przypadłość.
    A tak w temacie książki, to okładka mi się nie podoba. Cokolwiek, co kojarzy mi się z komiksami najlepiej trzymać na odległość kilku kilometrów ode mnie xd

    claudine-bloog.blogspot.com --> MÓJ BLOG
    KLIK

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bardzo lubię fantastykę i gustuję w takich okładkach. Poza książkami fantasy kocham romanse i młodzieżówki. Kryminały przeczytam, ale ich nie wielbię. Mimo wszystko mam nadzieję, że sięgniesz po tę książkę a ja przeczytam ,,Kroniki Wardstone"!
      Pozdrawiam

      Usuń
  9. Świetny blog .Zapraszam do mnie http://my-own-philosophyy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Wszędzie widzę tę książkę, chyba mnie prześladuje:D Szkoda, że jest taka króciutka, choć zapewne historia będzie rozwijana w kolejnych tomach, a - tak jak mówisz - będzie ich dosyć sporo.
    Nie ciągnie mnie jakoś do tej książki, ale może mój brat byłby zainteresowany. Staram się go przekonać do czytania - chwilowo słabo mi to idzie:)

    OdpowiedzUsuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Devon.