poniedziałek, 6 lutego 2017

Recenzja książki ,,Był sobie pies"

Hejka kochani! Dziś przychodzę do was z kolejną recenzją. Wiem że posty miały być codziennie, ale mój wewnętrzny leń mi na to nie pozwala. Są takie dni, kiedy człowiekowi nic się nie chce... Ja mam takie dni codziennie :D Ale bez smęcenia przechodzę do konkretów! :D




Wyobraź sobie, że jesteś... psem! Tak dokładnie. Najpierw kundelek Toby, a później Bailey. I tu się zatrzymamy. Bailey to wspaniały pies, który spotkał swojego wymarzonego chłopca. Żyje mu się jak w bajce. Lata mijają, a on jest bardziej przewiązany. Jednak jego los nie miał się tak potoczyć. Po każdej śmierci, pies odradzał się.  Toby, Bailey, Ellie i tak dalej... Jednak wszystko ma jakiś sens. Wszystko łączy się w całość. Jak? Tego dowiecie się podczas czytania :)

,,Był sobie pies" to ciepła i wzruszająca historia. Pokazuje życie, śmierć, miłość i uczucia. Naprawdę jest to historia dla całej rodziny. Od dziecka, przez dorosłego, po seniora! Niezapomniane wrażenia gwarantowane. Oczywiście historia wszystkich chwyci za serce, a łezka w oku zakręci się nawet u największych twardzieli!

,,Nie ma możliwości porażki, jeżeli sukces zależy wyłącznie od większego wysiłku."

Nie od dziś wiadomo, że historie o psach chwytają za serducho. Uczucie jakim darzymy zwierzęta jest nie do opisania. Nie jeden z nas ma swoje zwierzę i kocha je najbardziej na świecie. Przecież pies to przyjaciel człowieka i jest to niepodważalne. Nie zawsze można ufać człowiekowi, a zwierzak... Nigdy się od nas nie odwróci. Oczywiście przypominam, że KAŻDE zwierze należy traktować po ludzku. Psy, koty, świnie, krowy też mają uczucia! Oczywiście dziś skupiamy się na psach, ale co tam :)

Na początku książka średnio mi się podobała. Wydawała mi się nudna, momentami aż za nudna. Jednak czym dalej tym lepiej. Akcja zaczęła się rozkręcać i w książce nareszcie zaczęło się coś dziać. Czytając bardzo się z tego ucieszyłam, ale... Zawsze jest jakieś ale! I tak uważam, że momentami autor po prostu przeciągał. To co mógłby opisać w 3-4 zdaniach rozwlekał na całą stronę. Bardzo mnie to denerwowało i mimo że historia była wspaniała, tak do stylu pisania autora w tym momencie muszę się lekko doczepić. 

Jeśli chodzi o okładkę to jest bardzo przyjazna dla oka. Mamy sobie wesołego pieska i napisy. Kolorki ciepłe, więc super! Jak już wspomniałam styl pisania mógłby być lepszy, ale i tak było ok. Całą książkę czytało się bardzo lekko i przyjemnie. Czcionka też bardzo fajna. 

Z tego co wiem i z napisu, który widnieje na okładceożna zauważyć, że niebawem w kinach pojawi się film na podstawie tej książki. Przyznam szczerze, że jestem ogromnie ciekawa i z pewnością film obejrzę. Wydaje mi się, że będzie bardzo ciepły, idealny na wieczór dla całej rodziny wielopokoleniowej. Oj coś czuję, że będzie można się pośmiać i oczywiście wzruszyć! A wy wybieracie się na film? 

Cała historia tego wspaniałego psa niesamowicie mnie urzekła. Śmiałam się jak wariatka i ryczałam jak bóbr. Książkę przeczytałam w ciągu dwóch dni skończyłam ją bardzo zadowolona, ale jednak ze łzami w oczach. Emocje jakie towarzyszyły mi przez całą powieść są nie do opisania! WOW! Bomba emocjonalna, która wynagradza momenty nudy! Przepraszam za to, że się tak rozczulam, ale wspomnienia z czytania wróciły. Chyba niedługo wrócę do tej książki, bo naprawdę warto. Jestem pewna, że będzie dumnie prezentowała się na mojej półce!

Podsumowując bardzo polecam wszystkim ,,Był sobie pies". Cieplutka powieść o wspaniałej fabule. Jak już wyżej wspomniałam, idealnie nadaje się dla osób w każdym wieku. Jeśli lubicie psy, to nie macie na co czekać! Czytajcie zanim wyjdzie film, bo na własnym przykładzie wiem, że jak obejrzy się film, to już się nie chce czytać książki. Moja ocenka to 8,5/10, więc bardzo wysoka! Brawa dla autora za stworzenie wspaniałej historii, brawa dla wydawnictwa za wydanie i po prostu czytajcie <3 :="" nie="" p="" si="" zawiedziecie="">

Za książkę dziękuję Business & Culture 





17 komentarzy:

  1. Bałam się, że będzie smutna ta książka ;)Że psu będzie się dziać krzywda, jak w Lassie :P
    http://justboooks.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta nie jest taka smutna. Bardziej polecą łzy wzruszenia :D

      Usuń
  2. właśnie zaczęłam czytać i rzeczywiście początek nudnawy ale skoro warto przeczytać to wytrzymam, czyta dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Książki nie znam ale wydaje się być świetna. Słyszałam za to o filmie, którego zwiastun jest wspaniały. Mam zamiar wybrać się do kina, ale najpierw postara się przeczytać tę książkę. Uwielbiam książki o zwierzętach np. Wojownicy, Spirit animals. Po prostu kocham! <3 Tak wgl to wspaniały post i świetny blog. Będę zaglądała częściej!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że przeczytasz tę książkę i bardzo dziękuję za miłe słowa :D

      Usuń
  4. Chętnie przeczytam. Czuję, że mnie ta książka oczaruje.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja tez już czytałam, uwielbiam tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Może być ciekawie! <3
    Zapraszam do mnie - zaczynam swoją "karierę" z recenzowaniem! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Widzisz, mówiłam że ci się spodoba ^^ Cieszę się, że wytrwałaś nudne momenty i przeczytałaś do końca. Teraz czas aby ja przeżyła tę przygodę ;) Od dawna chciałam przeczytać tę książkę, a ty mnie jeszcze bardziej do tego zachęciłaś. Dziękuję! Książkowa Dusza

    OdpowiedzUsuń
  8. Powieść po prostu mnie oczarowała, fantastycznie napisana, wzbudzająca mnóstwo emocji, ucząca, na czym polega prawdziwa przyjaźń, pokazująca najważniejsze wartości w życiu człowieka. Dla młodszego i starszego czytelnika, każdego wciągnie w swój świat. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zastanawiałam się, czy przeczytać tę książkę, ale teraz wiem, że to może być jedna z ciekawszych opowieści. Zanim obejrzę film postaram się przeczytać książkę.
    Pozdrawiam
    dorisssblog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Devon.