Recenzja książki ,,Światło"

Hejka! Wiem, długo mnie nie było i ostatnio dodaję posty bardzo rzadko, ale totalnie nie mam na to czasu. Szkoła robi swoje. Mam nadzieję, że dam radę jednak pisać tu częściej, ponieważ ostatnio odczuwam, że coraz bardziej mi tego brakuje. Blog ma już prawie dwa lata i aż trudno mi w to uwierzyć. Ten czas tak szybko mija! Czuję się coraz starsza haha :D Ale dziś mam dla was recenzję bardzo uroczej książki w świątecznych klimatach. Wiem, że już dawno po świętach, ale może ktoś z was jeszcze się skusi, albo będzie pamiętać o niej przy następnych świętach :) Jesteście ciekawi? W takim razi zapraszam do czytania recenzji! :D

Sierra prowadzi podwójne życie, a jego rytm wyznaczają święta Bożego Narodzenia. Jedno to życie w Oregonie, przy plantacji drzewek choinkowych, którą prowadzi jej rodzina. Drugie to życie świąteczne, kiedy przychodzi czas ich sprzedaży i wszyscy przenoszą się na miesiąc do Kalifornii. Gdy podczas jednej ze świątecznych podróży poznaje Caleba, wszystko się zmienia. Calebowi daleko do idealnego chłopaka. Kiedyś popełnił ogromny błąd, którego cenę wciąż płaci. Sierra potrafi w nim jednak zobaczyć coś więcej niż jego przeszłość i jest gotowa zrobić wszystko, by pomóc mu odzyskać wiarę w siebie. Sierra i Caleb odkrywają coś, co może przezwyciężyć nieporozumienia, podejrzliwość i niechęć, które narastają wokół nich: prawdziwą miłość.

,,Światło" to bardzo urocza historii o miłości, która tak naprawdę nie powinna istnieć, o przebaczaniu, które jest w życiu bardzo ważne i przede wszystkim o poznawaniu siebie nawzajem i wzajemnym zrozumieniu, które są podstawą prawdziwego związku. Można powiedzieć, że z pozoru prosta i przewidywalna historia niesie coś więcej za sobą. Pokazuje, że życie nie zawsze jest idealne, że każdy popełnia większe lub mniejsze błędy i że mogą się one ciągnąć za nami całe życie. Jest to przykra rzeczywistość, którą w swojej powieści pokazuje autor. 

W życiu jednak czasami pojawia się ktoś, kto potrafi odmienić nasze życie. Prawda jest taka, że najczęściej taka osoba pojawia się w najmniej spodziewanym momencie. Miłość jest piękna, ale bywa czasami skomplikowana. Bywa, że trzeba pokonać wiele przeciwności losu i zostać poddanym próbom. Jednak gdy spotka człowieka prawdziwa miłość, to nic innego nie ma znaczenia i tak właśnie było z naszymi bohaterami :)

Wspomniałam wyżej o popełnianiu błędów, które często potrafią ciągnąć się za nami całe życie. Prawda jest taka, że każdy z nas popełnił w życiu nie jeden błąd. Wiele z nich zapewne w żaden sposób nie wpłynęły na nasze życie, jednak czasami bywa tak, że niektóre z nich są nam wypominane przez długi czas. Czasami są obiektem plotek i śmiania się za plecami, odtrącenia ze strony rówieśników. Mimo, że ktoś się zmienić i pokazać jaki jest naprawdę, to nie ma na to szansy... przez ludzi, dla których dana osoba na zawsze pozostanie skreślona. Jaki związek ma to z książką? Aby się tego przekonać, musicie po nią sięgnąć! :D

Moim ulubionym bohaterem jest Caleb. Jejku! Jak ja go kocham haha :D Nie jest on idealnym chłopakiem, ponieważ jego przeszłość nie jest kolorowa, ale to jakim jest człowiekiem jest niesamowite. Miły, czuły, tajemniczy. To jeden z tych bohaterów książkowych, którego nie da się nienawidzić! Mówię poważnie haha :D 

Wypada wspomnieć także o okładce, która naprawdę jest bardzo ładna. Te piękne kolory i lekko świąteczny klimat idealnie wpasowują się w fabułę książki. Styl pisania autora jest naprawdę bardzo lekki i przyjemny. Jest to książka new adult, więc czyta się ją bardzo szybko. Czcionka jest moim zdaniem dość duża, a to bardzo ułatwia czytanie :) 

Może i książka ma wiele wad, ponieważ przede wszystkim jest totalnie przewidywalna, to i tak bardzo mi się podobała. Ja po prostu lubię takie lektury, chociaż wiem, że wiele wątków jest powielane i nie jest to nic oryginalnego. Cała historia momentami jest lekko przesłodzona, ale to dodaje jej takiego uroku, że naprawdę przez całe zapoznawanie się z historią bohaterów uśmiech nie schodzi z twarzy. ,,Światło" nie ma zbyt dobrych ocen na lubimyczytac.pl, ale ja i tak z całego serducha polecam! Może nie teraz, ale przed świętami jest to pozycja obowiązkowa, aby poczuć magię świąt! :D Moja ocena to mocne 7,5/10! 

Mam nadzieję, że recenzja wam się podobała. Zachęcam do komentowania! Może wy już zapoznaliście się z historią Caleba i Sierry. Tak? W takim razie napiszcie jaką wy macie opinie?A jeśli nie czytaliście to koniecznie dajcie znać, czy macie tą pozycję w planach! <3 span="">