czwartek, 17 sierpnia 2017

Recenzja książki ,,Milion odsłon Tash"

Hejka! Ostatnio na blogu poprawiła się aktywność, więc posty będą pojawiały się częściej. Bardzo wam dziękuję, ponieważ to pokazuje, że lubicie czytać moje posty.Dzisiaj swoją premierę ma książka ,,Milion odsłon Tash", więc stwierdziłam, że będzie to idealny dzień na opublikowanie recenzji tej książki. Ciekawi? W takim razie zapraszam do dalszego czytania! :D


Tash to nastolatka, która jest prawdziwą fangirl. Uwielbia czytać książki, a jej ulubionym pisarzem jest Lew Tołstoj. Nic dziwnego! Wchodząc do jej pokoju nie da się nie zauważyć miłości do niego! Na dodatek razem z paczką znajomych tworzy serial internetowy Nieszczęśliwe rodziny na podstawie Anny Kareniny tego pisarza. Wszyscy cieszyli się z tworzenia serialu, mieli stałych widzów, jednak pewnego dnia wydarzyło się coś niezwykłego. Liczby subskrypcji i wyświetleń ogromnie wzrosły. Zaczynają odzywać się fani, powstają GIF-y, twitter szaleje. Z czasem zostali nominowani do wspaniałej nagrody. Jednak czas sławy, to także czas w którym Tash poznaje samą siebie. Czy dziewczyna będzie w stanie kogoś pokochać? Czy cała paczka przyjaciół udźwignie tak ogromną sławę? 

Jeśli chcesz szansy na szczęście, trwaj. Tak, życie potrafi dokopać, ale dopóki żyjesz, masz szansę na szczęście.


Jakiś czas temu dostałam maila od wydawnictwa moondrive z propozycją przeczytania i zrecenzowania tej książki. Jako że lubię młodzieżówki, to oczywiście się zgodziłam. 

,,Milion odsłon Tash" to bardzo ciekawa książka, która pokazuje życie prawdziwej fangirl. Tash z miłości do Tołstoja i Anny Kareniny postanawia stworzyć serial internetowy! WOW! Uważam, że jest to coś niesamowitego. W trakcie czytania jej pasja takk mnie pochłonęła, że sama nabrałam ochoty na pisanie postów, czytanie itp. Przecież ja także z miłości do książek założyłam bloga, więc można powiedzieć, że choć troszkę jestem podoba do Tash, ponieważ obydwie robimy coś z pasją! ^^

Jeśli chodzi o samą historie, to początek książki bardzo mi się podobał. Całe kręcenie serialu, nagła sława. To wszystko było bardzo interesujące. Z czasem jednak zaczęło się moim zdaniem lanie wody i środek książki nie był zbyt interesujący. Nie działo się prawie nic ciekawego i w niektórych momentach po prostu się nudziłam. Ostatnie 70 stron przywróciły jednak nadzieję na to, że książka może być jeszcze ciekawa i oczywiście się nie myliłam. Wtedy zaczęło się dziać! I jak w większości książek zakończenia mi się nie podobają, tak tu było naprawdę dobre! :)

Ludzie w dzisiejszych czasach uwielbiają snuć wizje nadchodzącej apokalipsy i rozważać różne wersje naszego ostatecznego kresu: wojna nuklearna, epidemia zombie czy inwazja z kosmosu. Ja jednak sądzę, że nasz koniec nastąpi pewnego całkiem zwyczajnego dnia, kiedy wszyscy przestaną się zastanawiać nad tym, dlaczego osoby w ich otoczeniu zachowują się tak, a nie inaczej, kiedy wszyscy pozamykają się w swoich czterech ścianach i zgniją w samotności.

Jeśli chodzi o wydanie książki, to chyba nie muszę wspominać jakie jest wspaniałe haha :d Okładka jest taka genialna!!! Bardzooo mi się podoba:) Styl pisania jest bardzo lekki, ale można się tego spodziewać po młodzieżówce. Czcionka jak najbardziej przyjemna do czytania! :)

Jest jeszcze jedna sprawa. Tash twierdzi, że jest aseksualna. To czyni dziewczynę wyjątkową. Z tego więc pytanie. Czy dziewczyna będzie w stanie kogoś pokochać? Aby się tego dowiedzieć, trzeba koniecznie przeczytać tę książkę! :)

Podsumowując książka ,,Milion odsłon Tash" to bardzo przyjemna młodzieżówka, którą naprawdę warto przeczytać. Opowiada o pasji, problemach i nagłej sławie. Jeśli tak jak Tash jesteście fangirl to książka zdecydowanie wam się spodoba! Książkę polecam wszystkim. Może młodszej młodzieży spodoba się bardziej, ale starsi też mogą spędzić przyjemnie czas z tą lekturą! Najlepiej przekonać się samemu! Moja ocenka to 7/10 i w sekrecie wam powiem, że po przeczytaniu ,,Milion odsłon Tash" koniecznie muszę jak najszybciej przeczytać Annę Karenine! :D

Zaczytanego!

Za egzemplarz recenzencki dziękuję wydawnictwu moondrive!



10 komentarzy:

  1. Może kiedyś po nią sięgnę. Mimo że to nie moje klimaty to trochę mnie zaciekawiłaś. Przyda sie mała odskocznia od "ciężkich" książek, wiec kto wie. 😁

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta książka zbiera dobre recenzje. Jestem nią zainteresowana.

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię takie niezobowiązujące młodzieżówki, a jako początkująca youtuberka pewnie będę mogła utożsamić się z główną bohaterką, co jeszcze bardziej mnie przekonuje, więc zapewne sięgnę po tę książkę prędzej czy później. :)
    Pozdrawiam!
    Zapraszam na konkurs, w którym do wygrania jest książka “Fałszywy pocałunek”

    OdpowiedzUsuń
  4. Niektóre młodzieżówki czyta się naprawdę dobrze :D Choć podobieństwa do FanGirl, o których słyszałam, nieco mnie zniechęcają, bo nie byłam fanką historii. Jeśli chodzi o aseksualność myślę, że pokochać to na spokojnie, gorzej z całą resztą, chyba, że miłość ją uzdrowi. Tak czy inaczej poważnie myślę nad próbą przeczytania tej książki :D świetna recenzja! :D Choć nie lubię gdy środki książek zaczynają zamulać, zawsze wtedy zaczynam czytać co innego i dopiero potem się męczę :D

    Pozdrawiam serdecznie!
    http://cozyuniverse.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że tak książka ci się spodoba.Może środek mi się mniej podobał, ponieważ ostatnio zaczynam oczekiwać czegoś więcej od młodzieżówek.
      Pozdrawiam :*

      Usuń
  5. O jeku jak dawno mnie u Ciebie nie było, nawet sam nie wiem dlaczego. Świetnie, że zaczęłaś wstawiać zdjęcia zrobione przez Ciebie :D A co do książki to przeczytałem ją jakiś czas temu i spodobała mi się, idealna lektura na wakacje.

    Hubert z thelunabook
    http://maasonpl.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha cieszę się, że zajrzałeś na mojego bloga :D Tak, ta książka bardzo dobrze sprawdza się do czytania w wakacje ;)

      Usuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Devon.